Już 18 sierpnia w warszawskim Amfiteatrze Wolskiego Centrum Kultury w Parku Sowińskiego odbędzie się druga edycja festiwalu Prog In Park. Jedna z gwiazd imprezy – Anathema – specjalnie dla polskich fanów zagra wyjątkowy, przekrojowy set.
.jpg)
"Anathema jest dumna z tego, że od tylu lat może przyjeżdżać na koncerty do Polski. W ciągu tych ponad 20 lat zagraliśmy u was tyle razy, ile chyba żaden inny zagraniczny zespół. Dlaczego? Wszystko z powodu fanów. Polska publiczność jest przychylna Anathemie, jak żadna inna na świecie i z tego powodu napawa nas dumą to, że możemy być headlinerem tegorocznego festiwalu Prog In Park…" – mówi Vincent Cavanagh, wokalista, gitarzysta i klawiszowiec zespołu. "Chcielibyśmy uhonorować łączącą nas z polskimi fanami więź, dlatego zaprezentujemy Wam set, w którym znajdą się nagrania z minionych 20 lat. Mam nadzieję, że pojawicie się, aby obejrzeć nasz koncert" – dodaje Vincent.
W repertuarze, przygotowanym specjalnie na Prog In Park, znajdą się utwory już z czasów, w których Anathema porzuciła ekstremalne, death/doomowe granie i zaczęła ewoluować w kierunku muzyki bliższej rockowi progresywnemu i atmosferycznemu rockowi, którą tworzy do dziś. Vincent wprawdzie nie ujawnił szczegółów setlisty, ale można się domyślać, że znajdą się w niej piosenki z okresu od albumu "Judgement", pierwszego bez Duncana Pattersona, do jedenastej płyty "The Optimist" z 2017 roku, która została uznana za "Album Roku" podczas rozdania nagród Progressive Music Awards, a na liście OLIS dotarła do wysokiej siódmej pozycji.
W 2020 roku Anathemie stuknie 30 lat na scenie. Kiedy wiele zespołów z takim stażem jedynie odcina kupony od minionej sławy, desperacko stara się utrzymać na powierzchni, powstała w 1990 roku w Liverpoolu kapela przeżywa swoje najwspanialsze chwile i jest w tak dobrej formie, jak nigdy wcześniej. W Polsce Anathema od dawna cieszy się ogromną estymą fanów, którzy licznie pojawiają się na wszystkich koncertach Anglików, a nawet jeżdżą za nimi za granicę. Od lat nie ma trasy Brytyjczyków, która nie zahaczyłaby o Polskę.
Zaczynali od doom metalu pożenionego z death metalem, ale w drugiej połowie lat 90. XX wieku odbyli podróż do łagodniejszej krainy dźwięków, którą eksplorują do tej pory. Bliżej dziś Anathemie do Pink Floyd i solowego Davida Gilmoura oraz Katatonii niż wczesnego Paradise Lost. Ich obecna muzyka to mnóstwo emocji, piękne pejzaże malowane długimi dźwiękami, klimaty niczym z filmów oraz przejmujące historie w tekstach. Oraz to, za co fani Anathemę uwielbiają, szczerość i pasja, bijące z każdego wydawnictwa. Bracia Cavanagh dbają też o to, aby być blisko fanów, czuć ich wsparcie, bo dzięki nim mogli zajść tak daleko.
Bilety na festiwal dostępne na: https://sklep.knockoutprod.net
Poszerzamy skład koncertu Mastodon o Obituary, Kylesę i Owls Woods Graves!
Gotowi na „Silesian Noise”? Takiego składu nie widuje się codziennie!
28.05.2025Victory Kid dołącza do europejskiej odnogi trasy Me First and the Gimme Gimmes!
Nie oprzecie się ich pozytywnej, pop-punkowej energii!