Wróć do poprzedniej strony

Przedstawiamy zespół Diany Krall!


Zmysłowy i naszpikowany detalami jazz Diany Krall to muzyka, której nie może zagrać byle kto. Trzeba być prawdziwym ekspertem w instrumentalnym rzemiośle, aby te utwory płynęły swobodnie. Na szczęście kanadyjska artystka dobrała właśnie takie osoby do swojego koncertowego składu. Poniżej przedstawiamy ich sylwetki.


Odpowiadał za partie perkusyjne na dziesięciu studyjnych krążkach Tori Amos, a do tego uświetnił swoją obecnością materiały Lorde, Boba Dylana, Leonarda Cohena, Eltona Johna czy Davida Bowiego. Imponująca lista nazwisk, prawda? Perkusistą, który współpracował z tymi znamienitymi artystami, jest Matt Chamberlain. Zgarnął szereg branżowych nagród i grał oraz gra prawie wszystko. Dosłownie. Urodzony w San Pedro muzyk ma background funkowy (dzięki naukom pobieranym u Davida Garibaldiego z Tower of Power), ale sprawdzał się także w jazzie, wysmakowanym popie, folku czy… metalu. Czy któryś perkusista na świecie może pochwalić się jednocześnie współpracą z Soundgarden, A Perfect Circle i Maciem Millerem czy Robbie Williamsem? No właśnie. Trzeba mieć ogrom umiejętności, by tak sprawnie odnajdywać się w tylu konwencjach – Chamberlain z pewnością je ma.

 

Pamiętacie Soul Coughing? Ten nieprzeciętny skład z USA mieszał ze sobą alternatywnego rocka, dance, jazz, hip-hop i muzykę psychodeliczną, odnosząc zauważalne sukcesy na amerykańskiej ziemi. Jednym z motorów napędowych formacji był basista, Sebastian Steinberg, który po dziś dzień jest wziętym muzykiem sesyjnym. Grał choćby na „Fetch the Bolt Cutters” Fiony Apple (oraz zajmował się współprodukowaniem i współkomponowaniem albumu), a za rzeczony materiał artystka zgarnęła dwie statuetki Grammy. Oprócz tego uczestniczył także w tworzeniu tak ambitnego przedsięwzięcia jak „The Sun Came Out” 7 Worlds Collide, gdzie towarzyszyli mu m.in. Ed O’Brien z Radiohead czy Johnny Marr znany i kochany z The Smiths. Ten ostatni zresztą przyznawał, że współpraca ze Steinbergiem była definitywnie udanym doświadczeniem. Ten muzyk ma mnóstwo talentów, a jego subtelne podejście do instrumentu zapiera dech w piersiach. Zwłaszcza na żywo.

 

Ta dwójka akompaniująca Dianie Krall 30 czerwca w Krakowie i 1 lipca w Sopocie będzie ucztą dla ucha. Jeśli celebrować lato, to właśnie na takim wydarzeniu.

 

Występ w Krakowie został wyprzedany. Bilety na koncert w Sopocie są jeszcze dostępne na eBilet.pl.

Strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia realizacji usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce... Więcej informacji