Końcówka roku zawsze wiąże się u nas z tym, że zarówno organizujemy, jak i ogłaszamy wiele koncertów. W drugiej z kwestii ten tydzień był wyjątkowo urodzajny

Wystartowaliśmy najgrubiej, jak można, a więc od Sabaton. Najbardziej kochani w Polsce powermetalowcy ze Szwecji powrócą do Trójmiasta pierwszy raz od blisko dekady. W dalszej kolejności przychodzi uwielbiany lider Leprous, czyli Einar Solberg, w wersji solowej – odmiennej od tego, co robi w macierzystym zespole. Jeśli potrzebujecie więcej gruzu, z odsieczą rusza Lik, który pokaże wam, jak robi się najprawdziwszy sztokholmski metal śmierci. Z ekstremy przeskakujemy do wątków kosmicznych, stonerowych i psychodelicznych. W pełnej krasie zaserwuje je Monkey3.

A może coś blackmetalowego? Pewnie – do naszego kraju wróci Lamp of Murmuur, czyli projekt ukazujący przeróżne twarze gatunku. U jego boku pojawi się skupione na melodyjnej odmianie nurtu One of Nine. Do tego mamy także warszawski występ Laibach - przygotujcie się na wszystko, co wywrotowe i widowiskowe! Metalcore, alternatywa, pop-punk, a nawet r&b? Tak, Jutes sprawnie łączy te pozornie odmienne światy w spójną całość, co udowodni już za kilka miesięcy. Na koniec mamy coś absolutnie specjalnego, a więc tytanów melodyjnego death metalu z In Flames. Razem z nimi zagrają również cenieni nad Wisłą metalcore’owcy z Bleed from Within.

Do zobaczenia pod sceną - bilety są niezmiennie dostępne w Knock Out Music Store.