Niedługo będą świętowali dwudziestolecie działalności, pochodzą z kolorowego Las Vegas i grają równie kolorową muzykę. Escape the Fate nie mają przed sobą żadnych granic. Bazą poszukiwań uczynili metalcore, ale z chęcią dorzucają do niego post-hardcore, emo czy  pop-punk. Tutaj nie ma estetycznego tabu, a mieszanka różnych elementów w jedność daje grupie same dobre płyty, począwszy już od debiutanckiego “Dying Is Your Latest Fashion”.

.BHP (Polska) nu-metal:

Prawdopodobnie nikt ze składu .bHP nie pamięta złotych lat nu-metalu, bo gdy Limp Bizkit i Korn szalały w MTV, to członkowie (i członkini) krakowskiej kapeli albo jeszcze nie żyli, albo byli niemowlakami. Niemniej, ich młody wiek i wchłanianie wszystkich standardów nurtu w okresie dojrzewania przyniosły świeże owoce. To muzyka rozbujana, świetnie rozpostarta między metalowo-rockowymi riffami a wpływami hip-hopu, i luzacka, wolna od napinki.

https://www.facebook.com/bHPnumetal 

https://www.youtube.com/watch?v=iH48mUeDYuQ 

https://www.instagram.com/bhp_band/ 

JERMIAH KANE (Polska) synthwave, trance metal:

Wyobraźcie sobie, że któregoś dnia budzicie się w portalu do lat 80. Kiedy już z niego wyjdziecie, powitają was melodie na pograniczu skrajnie jaskrawego pastelowego synthu i napędzanego riffami o rockowej podbudowie metalu. Za te melodie odpowiada Jeremiah Kane. Ich synthwave jest maksymalnie wierny konwencji, a jednocześnie szczera i pełna insajderskich nawiązań – to nerdy pełną gębą, a czy nie kochamy konwencji retro właśnie za easter eggi i puszczanie oka do słuchaczy?

https://www.facebook.com/jrmhmusic 

https://www.youtube.com/watch?v=ReLLizs5gLg 
https://www.instagram.com/jeremiahkane_official