“Zastanawiam się, dlaczego stoję samotnie” – rozmyśla Noora Louhimo w numerze “Wings of Light”, ale nie powinna się obawiać. Podczas warszawskiego koncertu grupy wspierać ją będzie publika gotowa do skandowania hymnów Battle Beast. W ciągu jedenastu lat działalności fiński sekstet zdobył serca sympatyków maksymalnie piosenkowego heavy/power metalu, ale nie tylko. To hity, lecz ułożone z ogromnym pietyzmem. Wypełnione smaczkami na poziomie brzmieniowym, a jednocześnie emanujące ogromem emocji i energii. Dodajcie do tego majestatyczną aurę epickiego heavy/power metalu i przepis na idealny koncert gotowy.

SAINT DEAMON (Szwecja) power metal:

W Szwecji doskonale wiedzą, jak robić metal i jak robić dobre melodie, a Saint Deamon jest wypadkową tych dwóch systemów walutowych. Niezłomny w powermetalowym ciągu kwartet z Örebro stale upiększa swoją twórczość, choć na przestrzeni lat jej korzeń pozostaje taki sam. To majestatyczny, wysadzony po brzegi natchnioną melodyką power metal – często progresywny, często zapierający dech w piersiach tymi skomplikowanymi zabiegami stylistycznymi. Ewidentnie znają się na rzeczy.

https://www.facebook.com/saintdeamonofficial 

https://www.youtube.com/watch?v=kR9aV52DTPo 

https://www.instagram.com/saintdeamon/ 

INDUCTION (Czechy) symphonic power metal:

Induction w ciągu niespełna dziesięciu lat działalności osiągnęli sporo – od grupy wiernych fanów po trasy choćby ze Statovarius czy Sonata Arctica. Fascynacja na ich punkcie nie dziwi, bo symfoniczny power metal, który uprawiają, to maksymalna dawka wrażeń. Są bardzo gęste orkiestrowe aranżacje, jest kinowy patos i budowanie nastroju, a do tego świetne riffy. Kreatywności pod żadnym pozorem im nie brakuje.

https://www.facebook.com/inductionofficial 

https://www.youtube.com/watch?v=vsUryUofeyY 

https://www.instagram.com/inductionofficial/