Alaska kojarzy się z zapierającymi dech widokami i miejscami przyrodą prawie nietkniętą niszczącą ręka człowieka. Wielbicielom mocnej muzyki od blisko 25 lat ten stan kojarzy się głównie z zespołem 36 Crazyfists. Kapela rozpoczęła działalność w 1994 roku w małej mieścinie Nikiski, a do życia powołali ją, będący w zespole po dziś dzień, serdeczni kumple, Brock Lindow i Steve Holt. Pierwszy to wokalista, drugi gitarzysta. Dziś jej główną bazą jest Portland w stanie Oregon, do którego zawędrowali z alaskańskiego Anchorage.
36 Crazyfists to połączenie wściekłości i agresji metalcore'a oraz esencji wyciągniętej z post hardcore'a i alternatywnego metalu (ze wskazaniem na nu metal). Kapela z Alaski tak ciekawie żeni stylistyki, że od początku ciężko jest ją przyporządkować. Inna sprawa, że Brock i Steve ani myślą chodzić utartymi ścieżkami, tylko szukają ciekawych dodatków do swojej muzyki. Że dobrze im to wychodzi, przekonuje płyta, "Time And Trauma", z 2015 roku, która znalazła się w pierwszej 100. "Billboardu". Jako pierwsze wydawnictwo w dorobku kapeli. W 2017 roku 36 Crazyfists wydali kolejny bardzo ciekawy studyjny materiał, zatytułowany "Lanterns". I właśnie jego będą promować podczas swojej wizyty w Polsce. 
Sprawdź, jeśli lubisz: Killswitch Engage, Candiria, God Forbid, Poison The Well… 

ALL HAIL THE YETI (USA) southern metal, metal core:
Mówią, że Yeti nikt nie widział na własne oczy, a okazuje się, że wystarczy pojechać do Los Angeles nie tylko, żeby go zobaczyć, lecz również pozdrowić. Muzyczny stwór, w którego genach znajdziemy granie southernrockowe, metalcore'owe oraz sporą porcję rockandrollowego szaleństwa, przyszedł na świat w Mieście Aniołów w 2006 roku. All Hail Yeti spłodzili Connor Garritty (wokal), Nicholas Diltz (gitara basowa, wokal), Alan Stokes (gitara, wokal). Zmieniali się perkusiści. Obecnie w kapeli bębni Ryan "Junior" Kittlitz.
Dorobek All Hail The Yeti imponujący nie jest, bo Amerykanie w ciągu prawie 12 lat nagrali EP-kę i dwie płyty, aczkolwiek trzecia jest już gotowa, więc pewnie w niedalekiej przyszłości ją poznamy. Zespół sam o sobie pisze, że łączy w swoich piosenkach wpływy Acid Bath, Pantery, imprezowe wariactwo Mötley Crüe. Świetnie się ze sobą bawią i co najważniejsze, potrafią sprawić, że dobrze się bawią ci, którzy przychodzą na ich koncerty.
Sprawdź, jeśli lubisz: Acid Bath, Eyehategod, Pantera, Down, Motley Crue…
http://www.allhailtheyeti.com
https://www.facebook.com/officialallhailtheyeti
https://www.youtube.com/watch?v=Qn4NNmHHt74

'68 (USA) punk rock, noise rock:
Na gruzach hardcore'owej kapeli The Chariot, w 2013 roku powstała w Atlancie formacja '68, której główną postacią jest gitarzysta i wokalista Josh Scogin, który lata temu dał się poznać w Norma Jean. W kreatywnej podróży wspierał go do niedawna Michael McClellan, ale jesienią pożegnał się z zespołem i został zastąpiony za bębnami przez Nikko Yamadę.
Jeśli patrząc na skład, przychodzi Wam do głowy The White Stripes, poniekąd trafiliście. Jednak '68 to granie odległe od mainstreamu, bardziej brudne, surowe i z większym wkopem. Jednocześnie do bólu szczere i maksymalnie wciągające. Wrażenie robią przede wszystkim niesamowicie intensywne i silnie nasycone emocjami wokale Scogina (jakby pożenić zachrypniętego Henry'ego Rollinsa, Kurta Cobaina, Jacka White'a i Iggy'ego Popa).
'68 mają na koncie dwie duże płyty: debiutancką "In Humor And Sadness" z 2014 roku oraz wydają późną wiosną 2017 roku "Two Parts Viper", którą magazyn "Alternative Press" zaliczył do grona najlepszych alternatywnych albumów minionych 12 miesięcy. Nie dajcie się zmylić tym, że są ubrani trochę jak korposzczury. Na scenie '68 potrafią rozpętać piekło! Naprawdę bardzo głośne, choć minimalistyczne muzycznie piekło.
Sprawdź, jeśli lubisz: The Stooges, The White Stripes, stara Nirvana, MC5, The Black Keys…
http://theyare68.com
https://www.facebook.com/theyare68
https://www.youtube.com/watch?v=gVTLckwTcPM