Rok bez koncertu Rotting Christ w Polsce to rok stracony. Sakis Tolis i jego brat Themis nigdy nie zapomnieli, skąd otrzymali pierwsze komplementy pod adresem swojej muzyki, rozsyłanej na cały świat w erze tape tradingu. Znakomita grecka formacja, twórcy tak wielkopomnych dzieł, jak "Non Serviam", "Triarchy Of The Lost Lovers", czy wydanych już w XXI wieku albumów "Theogonia" i "Aealo", gości w naszym kraju na każdej trasie koncertowej. W 2017 roku minęło równo 30 lat od powołania Rotting Christ do życia przez Sakisa i Themisa. Od 2014 roku w chwalebnej misji rozprzestrzeniania muzyki wspierają braci Van Ace (gitara basowa) i George Emmanuel (gitara).
Rotting Christ zaczął od black metalu. Potem jego muzyka ewoluowała i nazywana była różnie, czasem metalem gotyckim, czasem dark metalem. W ostatnich latach kapela korzysta też ze spuścizny muzyczne swojej ojczyzny, co pięknie pokazała, chociażby na wspomnianej "Aealo". Ostatnie dzieło zespołu Sakisa to wciąż "Rituals" z 2016 roku, nagrane z gościnnym udziałem między innymi Nicka Holmesa z Paradise Lost i Vorpha z Samael.
Sprawdź, jeśli lubisz: Septic Flesh, Samael, Varathron, Nightfall, Tiamat…

CARACH ANGREN (Holandia) symfoniczny black metal:
Holendrzy stworzyli wielkopomne metalowe, tworzone przez Pestilence, Asphyx, Sinister, Legion Of The Damned, Thanatos i rzesze innych. Holandia jest też ojczyzną powstałego w 2003 roku zespołu Carach Angren, który określany bywa holenderską odpowiedzią na Cradle Of Filth. Podobnie jak kapela Daniego Filtha trio lubuje się w opowieściach o wampirach i przeróżnych okropnościach, którym za podkład muzyczny daje symfoniczną wersję black metalu. Podobnie jak Anglicy holenderscy muzycy dotarli na łamy mainstreamu, kiedy w 2016 roku katolicka organizacja w ich ojczyźnie próbowała odwołać koncert kapeli w okresie świątecznym.
Gdyby Tim Burton potrzebował ostrego podkładu do kolejnej swojej mrocznej historii filmowej, w dorobku Carach Angren mógłby znaleźć niejedną kompozycję, spełniającą jego wymagania. Najświeższa porcja muzyki pochodzi z 2017 roku i ukazała się pod wiele mówiącym tytułem "Dance And Laugh Amongst the Rotten". Miłośnicy historii z dreszczykiem będą piać z zachwytu.
Sprawdź, jeśli lubisz: Cradle Of Filth, Dimmu Borgir, Fleshgod Apocalypse, Anorexia Nervosa…
http://www.carach-angren.nl
https://www.facebook.com/carachangren
https://www.youtube.com/watch?v=REfg3XDWxlU

SVART CROWN (Francja) black/death metal:

Z czym kojarzy Wam się Riwiera Francuska? Zapewne z festiwalem filmowym w Cannes, plejadą gwiazd na nim, piękną pogodą, wypasionymi limuzynami i kreacjami za ciężkie pieniądze. Tym zafascynowanym polską literaturą, szczególnie Sławomirem Mrożkiem z piękną Niceą, w której pisarz wiele lat mieszkał i w której zmarł. W tym samym mieście, co autor "Tanga" i "Emigrantów", w 2004 roku swój bluźnierczy żywot za sprawą gitarzysty i wokalisty Jeana-Baptisty Le Baila rozpoczęła załoga Svart Crown. Nie interesowała jej satyra i sztuki teatralne, lecz perwersje, diabelstwa i wszystko to, co można zawrzeć pod słowem "dekadencja". Za środek wyrazu Francuzi wybrali wypadkową black metalu i death metalu.
Pierwsze wydawnictwo, demówka, ukazała się w 2006 roku. Kolejne dwa lata oczekiwania i pojawiła się debiutancka płyta "Ages Of Decay". Po niej były jeszcze trzy. Dorobek francuskiej formacji zamyka wydana w 2017 roku płyta "Abrecation i do niej właśnie Svart Crown będzie starał się przekonać polskich fanów ekstremy. Dodajmy, że w składzie kapeli jest muzyk, który talent dzieli z legendą francuskiej sceny, Agressor, gitarzysta Kevin Verlay.

Sprawdź, jeśli lubisz: Deathspell Omega, Morbid Angel, Nile, Melechesh, Ulcerate, Azarath…

https://svartcrown.bandcamp.com

https://www.facebook.com/SVARTCROWN

https://www.youtube.com/watch?v=rPwz0ROyLaI