Wheel to zespół, który z powodzeniem może pogodzić zarówno tych, którzy kochają progresywne połamańce, jak i fanów alternatywnego rocka o metalicznym posmaku z początku lat dwutysięcznych. Nie jest tajemnicą, że helsińska załoga ewidentnie inspiruje się szczytowymi dokonaniami Toola – wybitnie łączącego oba wspomniane światy – ale tutaj nie ma mowy o kserokopii. Finowie wykorzystują cudzy kostium na potrzeby własnego spektaklu, ponieważ ich wisielcze wyczucie melodii w połączeniu z technicznymi zawijasami to rzecz w pełni autorska. Co więcej, progresywny i alternatywny rock nie są jedynymi elementami tej układanki, bo do pakietu dochodzą także postmetalowe ściany dźwięku. Lubicie ten bardziej ambitny metal, w którym nie zapomina się o dobrych piosenkach? Zróbcie sobie przedświąteczny prezent i zobaczcie Wheel w Warszawie.

MÚR (Islandia) post-metal:

Islandzkie Múr intryguje. Na europejskich festiwalach ich pokochano, a premiera debiutanckiego singla, „Heimsslit”, podbiła stawkę. To pełen niepokoju post-metal – ciężki, natchniony, z atmosferą ściekającą ze ścian. Czujemy, że już niedługo będą gwiazdami.

https://www.facebook.com/mur.official.band

https://www.youtube.com/watch?v=UMS6gPXp5TI

https://www.instagram.com/mur.band/

DATÛRA (Polska) post-metal, progressive metal:

Datûra mimo krótkiego stażu weszła w poczet najciekawszych przedstawicieli polskiego post-metalu. Warszawiacy proponują złożone i wielowątkowe piosenki o progresywnym sznycie czy folkowej melodyce. Wielce utalentowany skład.

https://www.facebook.com/datura.band

https://www.youtube.com/watch?v=lEIm80Dt0yA
https://www.instagram.com/datura.band/