Exumer jest jednym z popularniejszych thrashowych składów, jakie na świat wydała niemiecka scena. Już samo to urasta do rangi dużego osiągnięcia, biorąc pod uwagę, jak płodna i zabójcza była teutońska odmiana nurtu w latach 80. Ale nie sama popularność ma tu znaczenie, a kawałki. Surowe, wściekłe do granic, z ujadającym wokalem i chęcią rozszarpania słuchacza na strzępy. Tak jak za oceanem thrash często (choć nie zawsze) był bardziej wypieszczony na poziomie techniczno-produkcyjnym, tak u naszych zachodnich sąsiadów najistotniejsza była czysta furia. Zresztą, jeśli ma się tak rozstrajającą maskotkę, która spogląda na słuchaczy już od czasów “Possessed by Fire”, nie może być inaczej… A jeśli wierzycie, że może, proponujemy rozwiać wątpliwości w Krakowie lub Warszawie.

Hirax nigdy nie zmienili kierunku, nigdy nie poszli w eksperymenty, nigdy nie silili się na zmienianie świata. Wręcz przeciwnie – miało być prosto, wyjątkowo agresywnie i szybko. Bardzo szybko. Ich drugi album, “Hate, Fear and Power”, trwa ledwie 16 minut i to mówi więcej niż tysiąc słów. Oczywiście z czasem styl grupy nieco okrzepł, w struktury utworów wkradło się więcej heavymetalowych melodii, ale w dalszym ciągu najważniejsza pozostaje thrashowa jazda bez wciskania hamulców. No i jeszcze jedna rzecz – powodem, dla którego amerykańska załoga pozostaje na powierzchni, a do tego gra multum koncertów, jest frontman, Katon W. de Pena. Wokalista szefuje w Hirax już od zarania i nie zamierza przestać, bo kocha metal ponad wszystko. Jeśli wy również, zobaczcie ich na żywo.