MISERY INDEX
PRIMITIVE MAN + ULTHAR + GLOOM
23.09.2021Poznań, U Bazyla, ul. Norwida 18A
MISERY INDEX
czwartek, 23 wrzesień 2021
PRIMITIVE MAN + ULTHAR + GLOOM
Poznań, U Bazyla, ul. Norwida 18A
Zobacz na mapieKnock Out Productions
89/100 zł
18:00
19:00
Misery Index zobaczymy na żywo we wrześniu 2021 roku, w ramach trasy promującej album „Rituals Of Power”. Wspomniane wydawnictwo ukazało się w marcu ubiegłego roku nakładem wytwórni Season Of Mist. W roli supportu Misery Index zaprezenują się: Primitive Man ze swoją najnowszą produkcją pt.: „Immersion” (2020, Relapse Records) oraz grupy Ulthar i Gloom. Cztery amerykańskie zespoły wystąpią wspólnie 23 września 2021 roku w poznańskim klubie U Bazyla. Bilety na koncert są już dostępne na: https://sklep.knockoutprod.net (druki kolekcjonerskie)
MISERY INDEX
Wśród zespołów, które znakomicie potrafią łączyć to, co najlepsze w death metalu i grindcorze, z całą pewnością trzeba umieścić Amerykanów z Misery Index. Kapela pochodzi z miasta, które było tłem kultowego serialu "Prawo ulicy", czyli Baltimore. Zespół założył w 2001 roku basista i wokalista Jason Netherton, krótko po tym, jak wymówił pracę w Dying Fetus. Do wspólnego przedsięwzięcia namówił jeszcze dwóch muzyków formacji Johna Gallaghera, Mike'a Harrisona, Sparky'ego Voylesa i Kevina Talleya. Skład później wielokrotnie się zmieniał. Do dziś w Misery Index jest Jason, a towarzyszą mu kapitalny bębniarz Adam Jarvis, gitarzysta rytmiczny i wokalista Mark Kloeppel i gitarzysta prowadzący Darrin Morris.
Panowie od samego początku tworzą wybuchową, niezwykle brutalną i świetną technicznie mieszankę, w której słychać zarówno inspiracje Terrorizer, Napalm Death, jak i Bolt Thrower i Entombed. Każdy z kolejnych albumów Misery Index to dokładnie przemyślany krok do przodu na terenie deathowo-grindowym. W dorobku Amerykanów z pewnością warto wyróżnić wydane w 2014 arcydzieło brutalnego wyziewu, czyli "The Killing Gods" oraz pochodzący z 2019 roku album "Rituals Of Power", na którym poza brutalnością, techniką i wściekłością mamy jeszcze również elementy klimatyczne i mniejszą zawartość grindu.
PRIMITIVE MAN (USA) sludge, doom, noise:
Trio Primitive Man zostało założone w Denver w 2012 roku przez Ethana Lee McCarthy'ego (gitara, wokal), Jonathana Camposa (gitara basowa) i Benneta Kennedy'ego (perkusja). Tego ostatniego w 2016 roku zastąpił Joe Linden i od tego momentu skład pozostaje niezmienny.
"Noise Magazine" napisał o Primitive Man, że to zespół, którego nie da się słuchać jednym uchem. Trio nie tworzy muzyki, w jakimkolwiek stopniu łatwej. Jego doom/sludge to z jednej strony godny spadkobierca ciężaru i powolności Winter oraz chwilami kumpel, chociażby szaleńczego Full Of Hell. Muzyka przerażająca i przytłaczająca jednocześnie. Jednakże pomimo tych cech twórczość Amerykanów została doceniona, czego dowodem jest nagrywanie dla renomowanej, niezależnej wytwórni Relapse. W 2020 roku Primitive Man poczęstował świat płytą "Immersion", zatopionym w czerni i beznadziei obrazie świata.
https://www.primitivemandoom.com/
https://www.facebook.com/primitivemandoom
https://www.youtube.com/watch?v=IRkgHA_fr2I
ULTHAR (USA) black death metal:
Powstały w 2014 roku kalifornijski Ulthar to trio, które pokochali fani brudnego, garażowo-piwnicznego brzmienia, nałożonego na hybrydę black i death metalu. Nazwa zespołu nie bez powodu kojarzy się z miasteczkiem z noweli Lovecrafta, bo panowie Steve Peacock (gitara basowa), Justin Ennis (perkusja) i Shelby Lermo (gitara, wokal) kochają geniusza z Providence całymi swymi czarnymi sercami. Ba, ich druga płyta nosi tytuł właśnie "Providence" (2020).
Ulthar pokochają zarówno miłośnicy Discharge, Nihilist, Entombed, Absu, Deströyer 666, jak i bardziej współczesnych kapel: Tomb Mold, Blood Incantation, Sulphur Aeon.
https://www.facebook.com/Ulthar-386850314846106/
https://www.youtube.com/watch?v=WzGHd-ANtko
GLOOM (USA) blackened death, doom, sludge:
Kwartet Gloom pochodzi ze stolicy USA, a powstał w 2012 roku. Początki pamięta tylko wokalista Bill Calomiris. W 2013 roku dołączył basista Jason Sayell, rok po nim gitarzysta Dante Dalton, a najkrótszy staż w kapeli ma perkusista Chris Shull, który w Gloom pojawił się w roku 2017. I tak było to za późno, aby wziąć udział w nagraniach debiutanckiego albumu "Solaris", który właśnie w tym roku miał premierę, a zawierał między innymi ciekawy cover Alice In Chains "Them Bones".
Co powinno zafrapować w Gloom to swoboda, z jaką kapela porusza się po terenie mrocznego death metalu, domu, sludge'u, dodając do tej wycieczki okazjonalnie wstawki, które mogą kojarzyć się z grindem. Spore wrażenie robią możliwości wokalne Billa, który potrafi zabulgotać niskim growlem, a także wydrzeć się wpiekłogłosy, jakby go ktoś wrzucił do kotła z gorącą smołą. Czasem aż fizycznie boli, gdy się go słucha. Gloom to na pewno nie jest muzyka lekka i łatwa, ale z pewnością mająca klimat.
https://www.facebook.com/gloomdc/
https://www.youtube.com/watch?v=s-Np2vieXOw